O nas
STRONA GŁÓWNA >>

Dzisiaj jest Piątek, 26 Kwiecień 2024 r. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Wywiady

LUCKY JIM - wywiad z zespołem - kwiecień 2004 r.. STRONA: 2

Album "Our Troubles End Tonight" przywodzi na myśl dokonania Leonarda Cohena, Boba Dylana czy Vana Morrisona. Jacy artyści tak naprawdę was inspirują?
(G) Wszyscy artyści, których wymieniłeś, to dla mnie najważniejsi obecnie poeci-wokaliści. Do tej listy dodałbym jeszcze Lou Reeda, bo sposób w jaki tworzył był bardzo bezpośredni, przejrzysty. Słuchając go po raz pierwszy pomyślałem: ten człowiek jest nie tylko wybitnie inteligentny, ale i spostrzega wszystko dookoła tak prosto, że język którym posługujemy się na co dzień brzmi przy nim śmiesznie, żeby nie powiedzieć pompatycznie. Ci artyści mieli spory wpływ na nas obu, nie tylko w warstwie lirycznej, ale i muzycznej. Choć pod tym względem wiele nas też z Benem różni. Jako producent, często przyłapuję się na tym, że słucham różnej muzyki pod zupełnie innym kątem, niż wszyscy inni. Cała zabawa polega na wyłapywaniu różnych pomysłów, które potem można przenosić na własną płytę.
Ben, co pomyślałeś sobie kiedy po raz pierwszy usłyszałeś śpiew Gordona?
(B) Słuchając go śpiewającego w barze poczułem, że właśnie znalazłem brakującą część swojej układanki. Poczułem, że płyta, którą po cichu kiedyś zamierzałem nagrać, może naprawdę powstać! Potem okazało się, że Gordon ma także smykałkę do pisania bardzo prostych melodii, które od razu wpadają w ucho. To właśnie umiejętność, którą najbardziej cenię u swoich idoli. Najlepsze piosenki to te, których odbiór nie wymaga u ciebie nadmiernego skupienia, jak np. repertuar The Beach Boys czy Scotta Walkera. Nie mówię, że takie piosenki nagrywa się bez żadnych problemów, ale przynajmniej ich odbiór jest zawsze miły i 'wygodny'.
Czy zaczynając pracę nad tą płytą mieliście konkretną wizję tego, jak powinna ona wyglądać?
(B) To była właśnie największa niewiadoma, wisząca nad nami kiedy przekraczaliśmy próg studia. Ale podoba mi się takie podejście - wtedy wszystko, co tworzysz powstaje spontanicznie, nie na podstawie uknutego wcześniej planu działania. Cenię z kolei głębokie, przemyślane teksty, tu znów pojawia się ten watek romantyczny, bo tylko takie przekazy mają sens.
Wasza płyta nie jest typową break-beatową propozycją, z jakiej słynie wytwórnia Skint. Jak zatem doszło do tego, że dla niej nagrywacie?
(B) Ludzie ze Skint z miejsca zakochali się w tej płycie. Faktycznie, znani są z wydawania wyłącznie muzyki tanecznej a my byliśmy zespołem w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Ale po paru spotkaniach okazało się, że to właśnie oni najbardziej rozumieją naszą muzykę i aż palą się do pracy z tym materiałem. W tamtym czasie nasza płyta była już dystrybuowana przez niezależną wytwórnię - wytłoczono jej chyba z 1000 sztuk i wszystkie sprzedały się w bardzo krótkim czasie. Ludzie ze Skinta obiecali nam, że zajmą się jej szerszą dystrybucją, zapewnią porządny marketing i promocję, ale uszanują naszą wolność artystyczną. W mig pojęli, że potrafimy tworzyć, a nie sprzedawać muzykę. Dla nich to było też nowe doświadczenie, ale widząc zapał z ich strony poczuliśmy, że warto wejść w ten układ. I jak na razie jesteśmy z niego bardzo zadowoleni.
"Our Troubles End Tonight" ujrzała światło dzienne pierwotnie już w 2003 roku. Czy teraz ukazuje się jej reedycja czy w jakiś sposób ingerowaliście w ten materiał?
(B) Mieliśmy wreszcie trochę pieniędzy, więc odrobinę ją zre-masterowaliśmy, ale to jedyne, co zmieniliśmy. Poza tym ludzie ze Skinta powiedzieli nam, że chcą pracować dokładnie z tym materiałem, więc nawet nie mogliśmy już niczego przerabiać.
O co chodzi w tytule "Our Troubles End Tonight" (tłum.: Dziś wieczorem skończą się nasze kłopoty)?
(G) To jedna z najstarszych piosenek na płycie. Napisałem ją 4 lata temu w Glasgow będąc w bardzo kiepskiej sytuacji materialnej i psychicznej: brakowało mi kasy, nie miałem przed sobą żadnej przyszłości i nie za bardzo wiedziałem co zrobić, żeby to wszystko zmienić. Wtedy powstała ostatnia linijka: "Któregoś dnia Bóg postanowił tchnąć w nas trochę życia, w mojej duszy nastąpiła wtedy wielka przemiana." Czekałem na lepszą passę i mówiąc, że 'wieczorem skończą się nasze kłopoty' miałem na myśli kolejny rozdział życia, który może rozpocząć się niespodziewanie w każdym momencie. I kiedy wreszcie przyjechałem do Brighton, to niemal fizycznie odczułem, że los zaczyna się do mnie wreszcie uśmiechać, że coś się zmieniło. Myśląc o tym tytule, oczami wyobraźni widzę zakochaną parę, która ma przeciwko sobie cały świat: brak im kasy i perspektyw, nie mogą pozwolić sobie na filiżankę kawy w kawiarni, ale wiedzą, że kiedyś wszystko się jakoś ułoży. Wcześniej pisałem dość pesymistyczne piosenki, więc choć tym razem postanowiłem nie sięgać dna.

Dodatkowe informacje: Oficjalna strona Lucky Jima

<< Poprzednia strona | 1 | 2 | 3 | Następna strona >>
Muzyka polska
CO NOWEGO?
STARE, NOWE I NAJNOWSZE
SHOW MUST GO ON!
NA POWAŻNIE
NAJ...LINKI
Muzyka zagraniczna
CO NOWEGO?
STARE, NOWE I NAJNOWSZE
SHOW MUST GO ON!
NA POWAŻNIE
NAJ...LINKI
Muzyczny deser
MUZYKA Z GŁOŚNIKA...
EKRANIZACJA
LISTY PRZEBOJÓW
CHWILA WYTCHNIENIA
NO TO GRAJ
TROCHĘ SOFTU
NA FALI
UJAWNIJ SIĘ
WYWIADY
SZAŁ CIAŁ
PIGUŁKA
Muzyczny odlot
WYDARZENIA KULTURALNE
MODERN ROCK REV.
Listy przebojów
BILLBOARD SINGLES (18.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

EUROCHART SINGLES (21.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

UKCHART SINGLES (21.02)

1. ED SHEERAN - Shape Of You

Subskrypcja
ZAREJESTRUJ SIE (NOWY FORMULARZ)
Muzyczne szukanie
 
 
 

Tysiące tanich przedmiotów!
Tysiące tanich przedmiotów!

W górę

DNC | REKLAMA | POCZTA | POMOC | ZUIOP

Wszelkie prawa zastrzeżone - DNC WebDesign 2000 - 2024