![Nowości](../images/glowna/nowosci.jpg) |
BLUSZCZ | ![Bluszcz - Junior](../images/plyty/alternative/2017/p1659.jpg) |
DJANGO BATES | ![Django Batesa - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band](../images/plyty/alternative/2017/p1657.jpg) |
KAYAH & BREGOVIĆ | ![Kayah i Bregović - reedycja](../images/plyty/alternative/2017/p1656.png) |
GUZIOR | ![Guzior - Evil Twin](../images/plyty/alternative/2016/p1655.jpg) |
ILONA SOJDA | ![Ilona Sojda - Śnił mi się raj](../images/plyty/alternative/2016/p1654.JPG) |
MARCINER | ![Marciner - Milion dni](../images/plyty/alternative/2016/p1651.jpg) |
PATRYCJA KAMOLA | ![Patrycja Kamola - Czekajšc na miłoć](../images/plyty/alternative/2016/p1648.jpg) |
Quebonafide - Eklektyka Vinyl | ![120](../images/plyty/alternative/2016/p1645.jpg) |
QUEBONFIDE | ![Quebonafide - QueQuality](../images/plyty/alternative/2016/p1631.jpg) |
ANVISION | ![AnVision New World](../images/plyty/alternative/2016/p1630.jpg) |
MICHAŁ KMIECIAK | ![Michał Kmieciak - Love Lost](../images/plyty/alternative/2016/p1627.jpg) |
RAP NAJLEPSZEJMARKI | ![Rap Najlepszej Marki vol. 2 - składanka](../http://steprecords.nazwa.pl/informacje_prasowe/foto/sr_rnm2_cover.jpg) |
VIENIO | ![VIENIO - H.O.R.E](../images/plyty/alternative/2016/p1625.jpg) |
NODANCE | ![NoDance - Nieproszony go?ć](../images/plyty/alternative/2016/p1624.png) |
MARTYNA JAKUBOWICZ | ![Martyna Jakubowicz - Prosta piosenka](../images/plyty/universal/2016/p1818.png) |
![Programy](../images/glowna/winamp.jpg) |
![Winamp](../images/gify/winamp.jpg) |
![Intymnie](../images/glowna/intymnie.jpg) |
"Kocham Amerykę, ale nienawidzę tego, jak ludzie sztywno traktują seks. Za to kocham Europę - tam pokazują cycki w telewizji!" - JONATHAN DAVIS (KORN)
|
|
|
|
|
![](../images/plyty/alternative/2007/p532.jpg) |
|
KOBIETY |
Amnestia |
Label: Biodro Records |
Tracklista: 1. Amor amor, 2. Pink pigułka, 3. pif paf, 4. Wilkołak, 5. Bi Automat, 6. Dr Radek, 7. Amnestia, 8. Promień, 9. Dżuma, 10. Bingo bang, 11. Znosi mnie. |
Skład: Grzegorz Nawrocki, Paweł Nowicki, Nela Gzowska, Karol Pawłowski, Marta Handschke (g), Mateusz Pospieszalski (g) |
![](../images/gify/linia_3.gif) |
Nie jestem człowiekiem melancholijnym, więc ciężko było mi tę płytę ocenić. Tym niemniej się zmusiłem, co może nienajlepiej wpłynęło na jej ocenę. Cóż jednak począć. Zacznę od okładki, ponieważ to kolejna płyta "ze zmniejszoną ilością plastiku". To także kolejna okładka bez zdjęć, za to z rysunkami. No właśnie, ale kogo? Czemu ma służyć pokazanie małpy? Czyżby to była satyra na frontmana zespołu? Oby nie, bo małp u nas już jest pod dostatkiem, jeśli wiadomo o co chodzi. Zespół Kobiety tworzy już jakiś czas i pewnie ma już spora grupę fanów, którzy pokochali ich, za ciekawe teksty i pop-rockową muzykę, która lekko zahacza o rejony elektronicznych rytmów disco. Utwór otwierający "Amor Amor" lekko i płynnie opowiada o miłosnej pieśni kochanków. I tak już jest do końca płyty. Słuchając tego albumu miałem wrażenie jakbym płynął łódką po rzece. Na początku jest to strumyk, który sunie z wolna. Są różne meandry, przez które trzeba się przecisnąć by wyjść na szersze wody. Ot choćby piosenka "Wilkołak", która przyspiesza całą płytę. Przez to staje się ona bardziej dynamiczna, mniej ascetyczna aranżacyjnie, acz dalej lekko sunie w stronę morza. Kolejny utwór "Bi automat" od razu przypomniał mi o zespole Kraftwerk, który wykorzystywał elektroniczne przesterowane dźwięki, w tym wokal, w swoich utworach. Tu jednak wokalista śpiewa jakby biegł przez supermarket i pchając przed sobą wózek zbierał towary i szybko, szybko zmierzał do kasy. Kobiety zresztą często wykorzystują przesterowanie gitar i instrumentów elektronicznych. Dbając by były one częścią utworu. By nie zatracały rzeczywistej aury płyty. Te przesterowania kojarzą mi się szuwarami w zakamarkach rzeki. Są odrębnym ekosystemem, ale muszą być by traktować ją jako całość. I wreszcie wpada rzeka do morza. Do wielkiej przestrzeni wodnej. Końcówka płyty o tym świadczy. Leniwe wody "Dżumy" czy "Znosi mnie" świadczy o tym aż nadto. Płyta "Amnestia" nie jest płytą prostą. Nie jest też łatwą w słuchaniu. Trzeba się do niej przyłożyć. Przesłuchać ją raz i drugi, a może nawet trzeci, by polubić rejony, w jakie przenoszą nas Kobiety. Z lekka melancholijne, potem coraz bardzie pokręcone, szybsze, bardzie dynamiczne, ale z "lekką nutką dekadencji". Album nie jest długi. Trwa tylko niecałe 45 minut, ale można skierować na niego swoją uwagę, jeśli tylko lubi się taki rodzaj muzyki.
|
Moja ocena: 7/10
|
Autor: Dariusz Nawrat |
Dodano: 04.06.2007 |
![](../images/gify/linia_3.gif) |
Inne
Informacje... |
![](../images/gify/bialetlo1.gif) |
Dodaj swoją
opinię... |
![](../images/gify/bialetlo1.gif) |
Zobacz wszystkie recenzje... |
|
|
|
|