A co to znaczy Wujek Samo Zlo ?
WSZ: To jest po prostu po to, żeby się ludzie o to pytali. A tak właściwie to kiedyś byłem trochę inny. Kiedyś imponował mi taki gangsterski styl wolny i styl raperski. Zły, wściekły, który ma poparcie w sile, w kolegach. Bez zaufania do obcych. W stosunku do osób z zewnątrz była agresja albo raczej obojętność. Zmieniłem się, ale ksywa została.
A'propos telewizji. Jasteście takimi podwójnymi agentami. Z jednej strony dziennikarze czyli osoby, które żywią się tym co się dzieje na scenie, a z drugiej artyści, czyli ci, którzy na tej scenie występują.
CNE: Widzisz, ja jestem nawet potrójnym, bo jeszcze prócz tego, pracuję w gazecie ale nigdy nie napisałem recenzji muzycznej polskiej płyty, poniaważ obaj podchodzimy do tego tak, że nie chcemy za bardzo wyrażać swoich sądów. Staramy się być jak najbardziej obiektywni. Pytam, przekazuję informacje, mogę napisać artykuł do gazety albo relację z imprezy, ale nikogo nie będę nigdy oceniał przez to, że robię to, co robię, czyli nagrywam i jestem z tym w jakiś sposób emocjonalnie związany. I mógłbym być stronniczy, bo mam jakichś swoich faworytów, a pewne rzeczy podobają mi się mniej.
No, właśnie, jak to jest, bo pracujecie w telewizji i musicie czasem robić wywiady z osobami, których nie darzycie sympatią. Na scenie zdarzają się różne niesnaski.
WSZ: Właściwie to teraz już nie ma tego. To było kiedyś. Wiem do czego pijesz. Eldo ( poprzednio Grammatik przyp. red.) przed wydarzeniami w Płocku był częstym gościem naszego programu. My przeważnie robimy wywiady z osobami, na które się natkniemy na imprezie w danym mieście. Z tymi, którzy najwięcej koncertują. A Grammatik swego czasu był zespołem, który często koncertował i my mieliśmy z nimi wtedy wywiady. To się zmieniło na skutek tego konfliktu z TeDem. Eldo wciągnął w to Obrońców, a my Gib Gibon Skład.
CNE: Poza tym dużo jeżdzimy po Polsce i poznaliśmy dużo zespołów i raczej jesteśmy w przyjaznych stosunkach. Nie mamy z nikim żadnego beefu. Staramy się w naszym programie jak najszerzej i jak najrzetelniej pokazać Polską scenę.
WSZ: Elita Kaliska leciała w naszym programie czwartkowym dopiero, kiedy tydzień wcześniej Sokół ( ZIP Skład pryp. red.) wyraził się o nich niepochlebnie. Ten zespół jest zawsze dobrym przykładem tego, że nawet nie będąc utalentowanym ale pracowitym, wiedzącym czego się chce i dążącym konsekwentnie do celu, można coś zrobić. Mamy przykład Gorzkiego i jego zespołu.
CNE: On wytrwale dążył do celu, ma teraz własną wytwórnię.
WSZ: A jest koleżką z Kalisza, wiesz, Elita Kaliska. Dużo jest takich ludzi, którzy pierdolą, że są tacy zajebiści, a nie mogą sobie poradzić. A ten chłopak pokazał, że można swoją uporczywością i zapałem dojść do czegoś.
Wróćmy jeszcze do waszych podróży po Polsce. Czy są jakieś takie tendencje, że na przykład ludzie na południu Polski jarają się określonymi rzeczami, a na zachodzie, czy na północy czymś innym?
CNE: Zawsze są tendencje patriotyczne.
WSZ: Tak jest, w Warszawie słucha się warszawskiego hip-hopu, ale nie tylko. Bo przecież wiadomo, że zespoły Śląskie też są popularne: Kaliber, Paktofonika itp. Wiesz, to przełamuje ten schemat. Ale myślę, że hip-hopowcy w Warszawie tak samo słuchają hip-hopu z całej Polski. Czasem daje o sobie znać patriotyzm lokalny; ktoś woli słuchać zioma, który mieszka blok dalej albo w tej samej klatce schodowej.
CNE: Wiadomo, że w takich tekstach jego zioma będzie coś, co dotyczy jego samego, czy jego sklepu, czy jego szkoły. Przyjemnie się słucha tego, z czym się utożsamiasz.
WSZ: Chciałem jeszcze powiedzieć, że nie jesteśmy raperami, którzy tak jak spora część naszego społeczeństwa nie czytają książek. Czytamy książki, inspirujemy się życiem, interesuje nas sztuka. Dostrzegamy artyzm w wielu rzeczach, których inni nie widzą. Staramy się go dostrzegać. I pozdrawiamy wszystkich wyczulonych , hi hi hi
CNE: Czternastego października będzie płyta, teledysk już jest w drodze.
Materiał dostarczony przez Warner Music Polska
