"Siedziałem w kącie pokoju, trzymając w ustach kość i warczałem na lekarzy, którzy, wezwani przez moją matkę, przyjechali, żeby zabrać mnie na pogotowie. To wszystko zdarzyło się naprawdę. Mimo, że sam nic z tego nie pamiętam. Ale ta historia to najlepsza odpowiedź na pytanie, jak daleko zaszły moje problemy z narkotykami." - PAUL RYDER (HAPPY MONDAYS)
|